Po określonym czasie w klatce pojawi się mała słodka świnka. Ale to nie koniec, zostaw mamę w klatce, a wkrótce rodzinka się powiększy o kolejne małe świnki oraz akcesoria niespodzianki do przyozdabiania małych świnek i certyfikaty urodzenia. Każda mała świnka pojawia się z pudełeczkiem pełnym akcesoriów do jej stylizacji. Nawet w porównaniu do Syryjczyka świnka wygląda na znacznie większą. Druga różnica to oczekiwana długość życia. Tutaj znowu wygrywają świnki morskie, których średnia długość życia w domu wynosi od 6 do 10 lat. W przeciwieństwie do chomików, które w niewoli mają 3-5 lat. Świnka morska jest bardzo spokojnym zwierzęciem. Gatunki gryzoni hodowlanych. Gryzonie to najliczniejszy rząd ssaków. Do najczęściej hodowanych należą: burunduk syberyjski. Chomik to mały gryzoń z rodziny chomikowatych. Najczęściej hodowane są: chomicznik dżungarski i malutki, chomiczek syryjski i chomiczak pręgowany. Nie, nie może. To dwa oddzielne gatunki gryzoni, nie ma mowy o tym aby były razem w klatce. Chomik jest samotnikiem, myszka potrzebuje drugiej myszki (tej samej płci, rzecz jasna). Na pewno połączenie myszki z chomikiem w jednej klatce nie jest dobrym rozwiązaniem. Tym samym skazałabyś je na poważne bójki, które pewnie prędzej czy Odpowiedzi. Świnka morska potrzebuje towarzysza swojego gatunku, a królik swojego. Nie wolno łączyć świnek i królików, ponieważ króliki w kale przenoszą śmiertelną chorobę, która świnki zabija. jurus gambar senam dasar psht 1 90. Jedni widzą w świnkach morskich pożywienie, drudzy traktują te zwierzęta jako domowych towarzyszy. Wbrew pozorom są one dosyć inteligentne i wchodzą w interakcje z człowiekiem. Na świnkę morską decydują się przede wszystkim rodzice dla dzieci ze względu na łagodne usposobienie zwierzęcia i łatwą opiekę nad nim. Jeśli dziecko marzy o jakimś pupilu, to kawia domowa będzie dobrym pomysłem na początek, pomoże nauczyć odpowiedzialności i empatii. Zanim jednak ktoś zdecyduje się na kawię domową, powinien dowiedzieć się o niej nieco więcej, poznać potrzeby zwierzęcia i jego preferencje. Spis treści: Skąd się wzięła świnka morska? Czy są jakieś różnice między świnką morską a kawią domową? Jakie wyróżnia się rasy świnek morskich? Czy zakup jednej świnki morskiej to dobry pomysł? Co warto wiedzieć o hodowli świnki morskiej? Co powinno się znaleźć w klatce świnki morskiej? Jak wygląda dieta świnek morskich? Jak pielęgnować świnkę morską? Choroby dotykające świnki morskie Skąd się wzięła świnka morska? Świnka morska był dobrze znana już w starożytności, pochodzi ona z Ameryki Południowej. Nie udomowiono jej jednak po to, aby stała się towarzyszem człowieka. Od początku hodowano ją głównie w celach kulinarnych i właśnie z tego powodu znalazła się również w Europie, co miało miejsce w XVIII wieku. Niektórzy jednak dostrzegli przyjazne usposobienie gryzoni, urzekł ich także wygląd tych zwierząt, więc zaczęto trzymać je w domach. Nie każdy wie, ale kawii domowych używano podczas różnych obrzędów. Są to zwierzęta rytualne, składa się je w ofierze bogom. Popularne było również zjadanie mięsa kawii domowych, co w niektórych państwach wciąż się praktykuje. Na terytorium Ameryki Południowej, szczególnie w Peru, nadal można natknąć się nawet na ulicy na przysmak w postaci pieczonej świnki morskiej, najczęściej podaje się ją w całości, co dla wielu osób może być ogromnym szokiem. Hodowanie tych zwierząt na mięso jest w tym kraju czymś powszechnym. Świnek morskich używano także do celów medycznych i nadal nie zaprzestano tych praktyk. Szamani używali kawii domowych podczas diagnozowania chorób. Do wykonania rytuału potrzebna jest zdrowa świnka morska, która musi mieć taką samą płeć, jak badany pacjent. Zwierzęta służą jako przyrząd, którym pociera się ciało chorego, co trwa nawet pół godziny, aż do ich śmierci. Zasada jest taka, że im wcześniej to nastąpi, tym człowiekowi dolega poważniejsza choroba. Na tym jednak nie koniec, bo kawię się rozcina, a na podstawie oceny wyglądu jej wnętrzności znachor może ocenić kondycję narządów chorego. Uważa się nawet, że świnka morska jest w stanie przejąć choroby od badanej nią osoby. Mogłoby się wydawać, że są to tylko znachorskie zabobony, ale przeprowadzono nawet badania odnośnie owego rytuału i w większości przypadków u zwierzęcia powstały uszkodzenia w obrębie tych samych części ciała, z którymi badany pacjent miał problemy. Potwierdził to nowoczesny sprzęt w postaci rentgena, tomografu itd. Świnka morska służyła jako zwierzę laboratoryjne w XIX wieku. Czy są jakieś różnice między świnką morską a kawią domową? Jeśli ktoś zastanawia się nad tym, czy kawie domowe są tym samym, co świnki morskie, to warto zapoznać się z publikacją „Polskie nazewnictwo ssaków świata” z roku 2015. Z zapisów jasno wynika, że śwince morskiej nadano nazwę kawii domowej. Można wobec tego śmiało stosować obie nazwy zamiennie, nie popełniając przy tym żadnego błędu. Jeśli jednak ktoś chce być dokładny, to powinien wiedzieć, że kawia jest dziką odmianą świnki morskiej, występuje ona na terenach Ameryki Południowej. Zoolodzy stwierdzili, że nazywanie tego zwierzęcia mianem „świnki” nie jest właściwe, dlatego oficjalnie zmieniono nazwę na kawia domowa. Warto jednak od razu podkreślić, że modyfikacja nazewnictwa służy głównie celom naukowym, więc przeciętny człowiek może śmiało nadal posługiwać się terminem „świnki morskiej”. Jakie wyróżnia się rasy świnek morskich? Ras świnek morskich jest sporo, dzięki czemu można liczyć na szeroki wachlarz wyboru. Niektóre są do siebie bardzo podobne, ale nie brakuje też mocno wyróżniających się osobników. Odmian kolorystycznych jest multum, świnki morskie różnią się też długością i strukturą włosów. Kawia domowa występuje w wersji jednobarwnej, dwubarwnej i trójbarwnej. Najpopularniejsze świnki długowłose to: peruwianka, szetlandzka, texel, lunkarya, merino. Niezwykle ciekawie prezentuje się świnki zaliczane do grupy aguti, które są bardzo zróżnicowane pod względem kolorystycznym. W domach często można spotkać Peruwiankę, czyli świnkę z długą sierścią rozkładającą się na boki. Włosie może uzyskać długość do nawet pięćdziesięciu centymetrów, co robi ogromne wrażenie. Sierść pięknie połyskuje i jest delikatna w dotyku. Świnki morskie rasy texel mają kręcone i miękkie futerko, sierść zwija się niczym korkociąg. Za jedną z najładniejszych uznaje się świnki długowłose lunkarya, które na pierwszy rzut oka bardzo przypominają z wyglądu króliki. Z kolei świnki rasy merino porównuje się do miniaturowych owiec merino, stąd właśnie wzięła się ich nazwa, pochodzi ona od zwierząt pastwiskowych. Wynika to z gęstych i kręconych włosów. Jeśli komuś podobają się świnki krótkowłose, to może liczyć na szeroki wachlarz wyboru ras: american, crested, rozetka abisyńska, ridgeback, teddy rex, somali, curly. Najpopularniejsza jest świnka morska krótkowłosa american, która ma krótką i gęstą sierść, przyjemną w dotyku. Bardzo charakterystyczna jest świnka morska rasy skinny, która bardziej przypomina wielu osobom szczura, ale bez ogona. Są to osobniki bezwłose, przez co bardzo wrażliwe. Sierść świnki pełni funkcję ochronną, zabezpiecza ją przed niekorzystnymi czynnikami atmosferycznymi i urazami. Warto też zaznaczyć, że świnki morskie skinny są niezwykle towarzyskie, gadatliwe, reagują na swoje imię i głos opiekuna. Można nawet liczyć na to, że zwierzę będzie chętnie podążać za swoim właścicielem, niczym mały piesek. Cechami charakterystycznymi świnek morskich rasy teddy są szeroko rozstawione łapy, zaokrąglona głowa i oklapnięte uszy. Świnka morska abisyńska wyróżnia się ciekawą fryzurą, jej sierść tworzy rozetki, co dodaje uroku zwierzęciu. Ma przyjazne usposobienie, jest niezwykle żywiołowa, nie okazuje strachu nawet przed obcymi. Czy zakup jednej świnki morskiej to dobry pomysł? Jeśli ktoś już zdecyduje się na zakup świnki morskiej, to zwykle wybór pada tylko na jednego osobnika, co jednak nie jest zbyt dobrym pomysłem. Świnka morska jest zwierzęciem stadnym, dlatego kiepsko znosi samotność. Najlepszym rozwiązaniem będzie zakup dwóch świnek, aby mogły liczyć na wspólne towarzystwo. Jeśli ktoś chce, aby jego zwierzak właściwie się rozwijał, był szczęśliwy, to warto zainwestować w jeszcze jednego osobnika tego samego gatunku. Nie musi być to para, równie dobrze sprawdzą się dwa samce lub dwie samice. Jeżeli kawie nie mają się rozmnażać, to będzie to najlepsze rozwiązanie. Można dać drugi dom porzuconej śwince morskiej, wystarczy zaadaptować ją ze schroniska. Nic nie zastąpi towarzystwa przedstawiciela tego samego gatunku, chociaż kawia nie ma zwykle oporów przed wchodzeniem w interakcje z innymi domowymi pupilami typu kot czy pies. Oczywiście hodowanie dwóch świnek morskich nie jest koniecznością, nawet bez towarzysza zwierzę jest w stanie dożyć sędziwego wieku. Każdego z pewnością interesuje to, jak długo żyje świnka morska. Na wolności niestety staje się łatwym łupem dla drapieżników, więc zdrowa kawia domowa, odpowiednio pielęgnowana, jest w stanie dożyć do nawet ośmiu lat. Oczywiście świnki morskie mogą żyć dłużej, wpływa na to wiele czynników. Warto jednak mieć na uwadze to, że życie samotnej kawii, nawet wieloletnie, nie będzie w pełni radosne pomimo starań opiekuna. Nawet badania naukowe potwierdzają, że u świnek hodowanych pojedynczo występuje podwyższony poziom hormonu stresu, czyli kortyzolu. Zwiększa się również ryzyko rozwoju różnych chorób somatycznych. Obserwuje się również większą podatność na otyłość ze względu na mniejszą ruchliwość i większy apetyt. Znudzona kawia domowa ma tendencję do przejadania się. Co warto wiedzieć o hodowli świnki morskiej? Jako że świnki morskie bardzo szybko się rozmnażają, to powinno się wybierać osobniki tej samej płci. Zawsze można też wykastrować zwierzę, aby uniknąć problemu z niekontrolowanym zapłodnieniem. Ciąża nie wpływa korzystnie na samicę, przyczynia się do rozmaitych problemów zdrowotnych. Jeśli ktoś decyduje się na dwa samce, to konieczne jest zapewnienie im wystarczającej przestrzeni, bo w zbyt małej klatce dochodzi do przepychanek i konfliktów. Można jednak zaradzić sporom o podłożu terytorialnym, wystarczy, że każdy osobnik będzie miał swoją przestrzeń. Normalnym zjawiskiem jest też to, że świnki nie nawiążą od razu dobrego kontaktu. Czasem zajmuje to nawet kilka tygodni, do tego czasu mogą przejawiać względem siebie agresję, ale raczej bez wyrządzania krzywdy. Najlepszym rozwiązaniem będzie zakup kaw domowych, które dobrze się znają i żyją w zgodzie. Świnka morska może być hodowana zarówno w mieszkaniu, jak i w ogrodzie, jeśli postawi się odpowiedni kojec. W drugim przypadku powinno się trzymać co najmniej trzy osobniki. Jeśli jednak ma się schorowaną kawię lub słabą, to należy zapewnić jej optymalne warunki do życia w domu. Trzymając świnkę na zewnątrz, trzeba wyposażyć się w odpowiedni domek, który będzie należycie chroniony przed niekorzystnymi czynnikami atmosferycznymi. Konieczne jest także stworzenie wielu miejsc, w których zwierzę będzie mogło się ukryć. Wybiegi na dworze najlepiej sprawdzą się od czerwca do sierpnia, gdy temperatura powietrza utrzymuje się w okolicach 20-25 stopni Celsjusza. Zwierzęta są podatne na udar cieplny, dlatego muszą przebywać w zacienionym miejscu. Ponadto wybieg trzeba osłonić od góry przed drapieżnikami. Co powinno się znaleźć w klatce świnki morskiej? W przypadku świnek morskich można mówić o roślinożerności, z naciskiem na trawożerność. Dzikie kawie większość czasu przebywały na łąkach w celu znalezienia pożywienia. Naturalnym pokarmem jest trawa i zioła. W przypadku osobników hodowlanych wystarczy siano, chociaż warto wypuszczać zwierzęta na zewnątrz, aby mogły się wybiegać i przy okazji skubnąć świeżych roślin. Opiekun powinien zadbać o to, aby w paśniku zawsze znajdowało się pod dostatkiem siana. Oczywiście nie może zabraknąć też świeżej wody. Warto wiedzieć o tym, że układ pokarmowy kawii praktycznie nigdy nie odpoczywa, bezustannie wydziela soki żołądkowe. Kwas solny jest substancją bardzo silnie żrącą, dlatego pozostawienie jelit i żołądka bez pokarmu przyczynia się do poważnych problemów zdrowotnych. Kwas uczyni wrażliwy układ pokarmowy podatnym na owrzodzenia, które są niezwykle niebezpieczne. Jeśli w klatce zabraknie siana, to niestety po kilku godzinach może dojść do poważnych konsekwencji. Poza miską na pokarm i poidełkiem na wodę w klatce powinno znaleźć się też odpowiednie miejsce do spania, można wyposażyć się w specjalny domek, nie ma problemu z jego zakupem w sklepie zoologicznym. Wyposażenie klatkowe nie powinno ograniczać się wyłącznie do jednego paśnika. Powinny być dwa: jeden przeznaczony na sianko, a drugi na paszę zieloną. Obecnie można przebierać w rodzajach paśników, dostępne są nawet modele zawieszane na łańcuchu. Miski również powinny być dwie, aby rozdzielić suchą karmę oraz warzywa i owoce. Zaleca się zakup naczyń ceramicznych, które będą stabilnie stać. Do produkcji sięga się po różne materiały, ale najlepiej sprawdzi się model drewniany, naturalny i bezpieczny. Nie będzie trzeba martwić się tym, że kawia zacznie podgryzać miskę i połknie jakiś plastikowy element. Z kolei poidełko zaleca się kupić szklane ze względu na łatwość utrzymania w czystości. Bardzo ważne jest to, aby klatka dla świnki morskiej miała postać plastikowej kuwety z ocynkowanymi prętami. Nie może mieć ona zabudowanych ścianek. Wielkość klatki to kwestia indywidualna, ale minimalną długością dla dwóch osobników jest 80 cm. Znaczenie ma również to, czym zostanie wyłożona klatka dla świnki morskiej. W roli podłoża najlepiej sprawdza się wyściółka zrobiona z trocin, mogą być one zmieszane z pelletem lub dry bedami. Dodatek żwirku również będzie mile widziany. Kolejną kwestią są zabawki dla świnek morskich. Mogłoby się wydawać, że tego elementy są czymś zbędnym, ale warto wzbogacić o nie klatkę. Kawie domowej lubią się bawić, akcesoria sprawiają ma wiele radości. Obecnie można liczyć na szeroki wachlarz wyboru, przebierać w rozmaitych gadżetach stworzonych właśnie z myślą o świnkach morskich. Popularnością cieszą się przede wszystkim polarowe hamaki do zawieszenia w klatce i materacyki. Warto też kupić piłkę dla gryzoni do wypełniania smakołykami, tunel wiklinowy do zabawy i podgryzania, drewniany kołowrotek, most wiszący wykonany z drewna, włóczkę dla gryzoni, drewniane schody lub sznur z drewnianymi kostkami. Jak wygląda dieta świnek morskich? Jak już zostało wcześniej wspomniane, najważniejszym elementem żywienia w przypadku każdej świnki morskiej jest siano będące źródłem błonnika, które wspiera prawidłowe funkcjonowanie układu pokarmowego. Ponadto żucie siana pomaga w ścieraniu zębów policzkowych. Bardzo ważne jest to, aby było ono zawsze świeże i czyste. W sprzedaży są również gotowe karmy przeznaczone dla kawii domowych. Wybierać należy produkty bogate we włókna, najlepiej sprawdzają się granulaty. Kolejną kwestią są zielone części roślin, czyli zioła jadalne, liście, pędy, trawy. Pamiętać trzeba o tym, aby były umyte i osuszone, nie mogą być mokre. Z owocami i warzywami nie należy przesadzać, wystarczy do połowy szklanki na dzień. Lepiej będzie podawać produkty niskocukrowe. Nasiona, orzechy i migdały również mogą znaleźć się w diecie świnki morskiej, ale w niewielkich ilościach ze względu na wysoką kaloryczność. Wystarczy podawać je sporadycznie jako smakołyk. Nie wolno karmić świnki morskiej pieczywem ani kolbami kukurydzy, wystrzegać należy się także podawania ziaren zbóż. Jak pielęgnować świnkę morską? Pielęgnacja świnek morskich nie jest skomplikowana, nieco więcej uwagi trzeba poświęcić osobnikom długowłosym. Powinno się regularnie sprawdzać stan sierści, czy nie znajdują się w niej ślady obecności pasożytów. Futerko wymaga czesania, ale należy robić to delikatnie, najlepiej sprawdza się do tego miękka szczotka. Jeśli nie chce się sprawiać zwierzęciu bólu, to wystarczy przesuwać futro palcami, ma to szczególne znaczenie w przypadku rasy z kręconym włosem. Grzebień i szczotka mogą zbyt mocno szarpać włosy, co spowoduje dyskomfort, przez co pupil zacznie kojarzyć ten zabieg pielęgnacyjny z czymś nieprzyjemnym. Jako że świnki morskie zwykle nie są w stanie samodzielnie ścierać pazurów, powinno się je regularnie przycinać. Można zrobić to samodzielne, ale najpierw trzeba wyposażyć się w odpowiednie cążki i poznać prawidłową technikę. Bardzo ważne jest ucięcia pazura we właściwym miejscu, czyli na 3-5 cm przed unerwioną częścią. Jeśli ostrze trafi na nerwy, to niestety będzie to bardzo bolesne dla zwierzęcia. Szczególną ostrożność należy zachować w przypadku ciemnych pazurów, bo trudno jest dostrzec nerwy. Bezpieczniej będzie podcinać tylko ich końce. Choroby dotykające świnki morskie Kawie domowe są podatne na różnego rodzaju choroby, przykładem jest zapalenie oskrzeli/płuc. Objawia się to brakiem łaknienia, ciężkim i przyspieszonym oddechem, kichaniem, apatią. Warto też sprawdzać stan zwierzęcia pod kątem obecności pasożytów. Świnki morskie mogą borykać się z grzybicą, którą poznaje się po nadmiernym drapaniu, zmatowieniu sierści i znajdujących się w niej okruszkach, wyłysieniach. Choroby przyzębia również dotykają kawię domową, do symptomów zalicza się brak apetytu, nagły spadek wagi, osłabienie. Bardzo częstym problemem są dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego. Jeśli świnka morska ma źle zbilansowaną dietę, pojawią się niedobory składników odżywczych i spadnie odporność. To z kolei zwiększy podatność organizmu na infekcje bakteryjne, grzybicze i pasożytnicze. Polecane produkty: TRIXIE - TX 6190 Drewniany Gryzak Warzywa 3szt. BEAPHAR - Vitamin Drops Dla Gryzoni 50ml TRIXIE - TX 62551 Toaleta Narożna Dla Gryzoni 36×21×30/30 Cm VERSELE LAGA - Crispy Pellets Breeder Granulat Dla Świnki Morskiej 25kg TRIXIE - TX 61512 Szelki Pełne Dla Świnki Morskiej I Królika Inne zwierzaki - Królik i ?winka morska w jednej klatce SzalonaNakr?tka - 2012-01-04, 17:19Króliki i ?winki to jeszcze nie najgorzej, ró?ni? si? g?ównie sposobem ?ywienia, wi?c spokojnie mo?na mie? królika i ?wink? razem, jedynie karmi? karmami oddzielnie. kiwi - 2012-01-04, 19:36 SzalonaNakr?tka napisał/a: Króliki i ?winki to jeszcze nie najgorzej, ró?ni? si? g?ównie sposobem ?ywienia, wi?c spokojnie mo?na mie? królika i ?wink? razem, jedynie karmi? karmami oddzielnie no i najgorsze jest to, ?e wi?kszo?? tak my?li.. SzalonaNakr?tka - 2012-01-04, 19:44Nie zauwa?y?am by by?y problemy ze spotkaniami tych dwóch zwierz?t, szczególnie je?li to s? dwie samiczki albo wykastrowany samiec królika i samiczka ?winki. Karmione osobno mog? si? spotyka? np wspólny wybieg. W jednej nie wielkiej klatce to i dwa zwierz?ta jednego gatunku nie powinny by? trzymane. Natomiast posiadaj?ce osobne klatki( wolno wybiegowy a ?winka w klatce) Po zapoznaniu ze sob? mo?na wypuszcza? ?wink? nawet na d?u?szy czas, w ka?dym razie bezpieczniejsze rozwi?zanie ni? np z kotem czy psem. Laraine - 2012-01-04, 22:06 kiwi napisał/a: SzalonaNakr?tka napisał/a: Króliki i ?winki to jeszcze nie najgorzej, ró?ni? si? g?ównie sposobem ?ywienia, wi?c spokojnie mo?na mie? królika i ?wink? razem, jedynie karmi? karmami oddzielnie no i najgorsze jest to, ?e wi?kszo?? tak my?li.. No w?a?nie... Królik mo?e ?wince zrobi? krzywd?. Jest od niej wi?kszy i ci??szy, no i lubi sobie pokica?... mo?e nie zauwa?y? ?winki, skoczy? na ni? i nie b?dzie ciekawie. zuza911 - 2012-01-04, 23:03Niewiele osób zdaje sobie spraw?, ?e ?winki to bardzo delikatne stworzonka, ?atwo je "uszkodzi?". I nie zgodz? si? ze stwierdzeniem, ?e wypu?ci? z królikiem jest bezpieczniej ni? z psem... Z moj? suni? "bawi?" si? myszy, tzn. g?ównie zwiedzaj? jej futro, bez problemu te? spotykaj? si? z ni? ?winki, cho? kiedy wypuszczam je na wybieg, s? zawsze odgrodzone od psa. Pies jest bardziej przewidywalnym zwierz?ciem ni? królik. kiwi - 2012-01-04, 23:06Ja jeszcze rozumiem spotkania (o ile dobrze znamy zwierz?ta). Niektórzy maj? takie leniwe koty, ?e spokojnie mog? le?e? obok myszy. Np szczur mojej kole?anki chodzi? sobie po jej kocie. Tak samo mog? zrozumie? "mi?o??" szczura i myszy (co nie zmienia faktu, ?e szczur musi mie? drugiego szczura). Ale nie rozumiem jak mo?na trzyma? dwa gatunki w jednej klatce. Bo "przecie? s? do siebie podobne" Jaki? czas temu jak by?am w zoologicznym spyta?am si?, czemu ?winka i królik s? razem w klatce, sprzedawca odpowiedzia?, ?e ich w?a?ciciele wyje?d?ali i musieli je odda?. No tego to na prawd? nie moge zrozumie?. W skrócie: Je?li ufamy, nie, nie ufamy, tylko znamy dane zwierz?ta to mo?na pozwoli? na spotkania, ale nie mog? razem mieszka?! Np taki przyk?ad: mastomys. Prawie niczym nie ró?ni si? od myszy (z wygl?du). A wyobra?acie sobie trzyma? je razem? Jaszczurka - 2012-01-05, 14:03co do psa i myszy, rzeczywi?cie du?o bezpieczniej jest gdy przebywaj? razem ni? zeby przebywa?a mysz z jakims innym gryzoniem, bo pies jest bardziej rozumny(tak s?dz?), wytresowanny i reaguje na ludzkie polecenia. Mój chomik leza? sobie spokojnie na pleckach pinczera mojej kole?anki, pies nic sobie z tego nie zrobi?, a taki niewaidomo jaki gryzo? mo?e i raz nie zrobi krzywdy ale nie wiadomo co za drugim. SzalonaNakr?tka - 2012-01-05, 17:42Królik to nie jest wcale "twarde" zwierze, wr?cz przeciwnie, niew?a?ciwym podniesieniem mo?na uszkodzi? mu kr?gos?up. zuza911 napisał/a: I nie zgodz? si? ze stwierdzeniem, ?e wypu?ci? z królikiem jest bezpieczniej ni? z psem... Pies ma instynkt który w ka?dej chwili mo?e si? obudzi?(Przeczycie w?asnym s?owom kiedy zar?czali?cie ?e taki instynkt ?owcy mo?e obudzi? si? w szczurze w stosunku do myszy,tak samo dzia?a to u psów i kotów, nie mo?na mie? pewno?ci ze w jednej chwili nie zrobi? obiadu czy te? zabawki z mniejszego i bezbronnego zwierz?cia ). Natomiast królik z pewno?ci? nie rzuci si? na ni? z zamiarem po?arcia. wiadomo ?e jedno zwierze b?dzie terytorialne i agresywne inne nie(sama mam kontrast na podstawie dwóch ró?nych królików, obecnie nie ?yj?cy ju? jeden z samczyków mimo kastracji nie przesta? by? agresywny i by? po prostu samotnikiem natomiast drugi i bez kastracji nawet innego nie wykastrowanego samca nie zaatakuje, do ka?dego zwierz?cia si? garnie(brutalnie traktowany przez kota w poprzednim domu, u mnie od pocz?tku garn?? si? do nich)Myszki te? s? dla niego przyjació?kami, )ze ?wink? równie? mia? kontakt, je?li wylizywanie futerka i spanie obok siebie uwa?acie za mo?liwo?? uszkodzenia EDIT: Jaszczurka napisał/a: a taki niewaidomo jaki gryzo? Pozwol? sobie wtr?ci? ?e królik to nie jest gryzo?, ró?ni je od nich trawienie pokarmów dwa razy i ustawienie siekaczy. S? zaj?czakami. zuza911 - 2012-01-05, 19:17Nie przesz?o mi przez my?l, ?e królik mo?e si? na ?wink? rzuci? umy?lnie Króliki to zwierz?ta aktywne i szybkie, a przy tym wi?ksze i ci??sze od pro?ków i niechc?cy mog? zrobi? im krzywd?. W czasach, kiedy psy tak bardzo ró?ni? si? genetycznie od wilków, przypisywanie im instynktów ?ownych jest sporym nadu?yciem... Zreszt?, nawet spora cz??? kotów nie wie, co zrobi? z mysz?, jak j? zobaczy... Oczywi?cie s? rasy psów, w których instynkty ?owieckie przetrwa?y, czy te? takie, które z natury nie toleruj? innych zwierz?t (niemniej, kiedy? moja amstaffka z wielkim zainteresowaniem obserwowa?a i wylizywa?a poln? mysz...), ale wi?kszo?? ras ozdobnych i ich mieszanki maj? mniej wi?cej tyle z ?owcy co ja Mój pies jest du?y i to jedyny powód, dla którego nie zostawiam go sam na sam z gryzoniami. Wiem, ?e gdyby np. kto? zapuka?, zerwa?by si? z miejsca i stratowa? wszystko, co stanie na jego drodze... Ale to z ca?? pewno?ci? nie jest my?liwym, który tylko czeka na dobr? okazj?, ?eby zamordowa? ?winiaczka. SzalonaNakr?tka - 2012-01-05, 20:04Zapewniam królik nie naumy?lnie nie zrobi krzywdy, 6 kg baran francuski nie zrobi nic z?ego ok 1 kg Hermelinowi. Nawet w jednej klatce mog? mieszka? a króliki s? naprawd? delikatnymi stworzeniami na równi z prosiakami jak nie bardziej, tym bardziej takie male?stwo jak Hermelin. Je?li zwierze nie jest agresywne nie uderzy innego przez przypadek czy te? nie po?o?y si? na nim, Króliki nie maj? mo?liwo?ci nie zauwa?enia czego?, poniewa? bez ruchu g?owy widza wszytko dooko?a oprócz niewielkiego punkcika tu? przed noskiem. Pies to jednak pies, ma gdzie? geny odpowiadaj?ce za natur? ?owcy, wystarczy spojrze? na 90% yorków które zaczepi? wszytko a niby psiaki do przytulania. zuza911 - 2012-01-05, 20:14York to terier i wbrew pozorom ma niewiele wspólnego z psami do przytulania. Charakter ma porównywalny z pitem, tylko mo?liwo?ci mniejsze Te? mia?am swego czasu królika i nigdy przenigdy nie w?o?y?abym go do klatki ze ?wnik?. Nie wypu?ci?abym te? ich na wspólny wybieg. Owszem, króliki nie s? drapie?nikami i uwa?am, ?e spokojnie mog? si? "widywa?" ze ?wink?, ale tylko na zasadzie obw?chania, kiedy królika si? przytrzymuje albo przynajmniej ma pod r?k? i mo?na w ka?dej chwili z?apa?. rysieek - 2012-01-05, 20:27 zuza911 napisał/a: York to terier i wbrew pozorom ma niewiele wspólnego z psami do przytulania. Charakter ma porównywalny z pitem, tylko mo?liwo?ci mniejsze Z tym si? zgadzam w 100% bo gdyby nie to, ?e trzymam zwierz?ta w klatkach a nei w akwariach to ju? bym ?adnego nie mia?a... Niestety si? o tym przekona?am :< A co do ?M i królisiów - one w ogóle sie rozumiej? ? W sensie czy znaj? swoje zamiary nawzajem, czy rozumiej? mow? cia?a itd ? zuza911 - 2012-01-05, 20:30Mowa cia?a u ka?dego gatunku w jakim? stopniu si? ró?ni, wi?c na pewno królik nie zrozumie tak ?winki, jak ?winka Jaszczurka - 2012-01-05, 20:38wiem ?e królik nie jest gryzoniem, pisa?am to ogólnie, szczerze powiedziawszy nie my?l?c o nim wtedy. SzalonaNakr?tka - 2012-01-05, 20:46S? to zwierz?ta stadne i owszem powinny mie? towarzysza swojego gatunku co nie zmienia faktu ?e ?winka z królikiem jak najbardziej mo?e si? widywa? spotka?am nawet 2+2 w jednej zagródce czyli dwa króliki i dwie ?winki nie jestem w stanie ju? stwierdzi? jakiej p?ci by?y zwierzaki. Osoba która si? nimi opiekuje/opiekowa?a zna si? na obu gatunkach na tyle ?e wie co robi. Zuza nie wnikam w charakter twojego królika, poza tym jeden nie oznacza ?e wszystkie inne tak si? zachowuj? jak pisa?am królikami zajmuje si? ju? jaki? czas obecnie mam jednego i planuj? drugiego. Króliki z agresj? zdarzaj? si? jednak znaczna ich cz??? jej nie posiada. A Kali jest nawet wyj?tkowo ?agodny, bez ?adnego ustalania hierarchii przyjmuje inne zwierzaki. Witam. Jakieś dwa miesiące temu zauważyłam tuż obok klatki jasnoróżową glizdę wielkości około 2 cm. Nie wiedziałam skąd. Dziś sprzątałam świnkom morskim (mam ich dwie) i pośród brudnych trocin jedna taka glizda była. Czy świnki mają pasożyty wewnętrzne? Co to oznacza? każde zwierzę może posiadać pasożyty wewnętrzne jednakże zwierzęta utrzymywane w ścisłym chowie domowym o ile nie są zabierane na dwór lub nie są im podawane do jedzenia nieumyte rzeczy raczej są wolne od tego typu przypadłości no chyba że są odłowione ze stanu dzikiego. Pasożyty wewnętrzne mają też raczej kolor jasny kremowy lub biały. Proszę poobserwować w razie powtarzających się takich sytuacji zabrać pasożyta do słoika i zanieść go do lecznicy dla zwierząt, w celu identyfikacji. Witam, posiadam chomika syryjskiego od ok. 2 miesięcy i od pewnego czasu (jakieś 3 tygodnie) zauważyłem, że co jakiś czas zaczyna się drapać i ocierać o różne przedmioty w klatce. Pcheł nie ma, trociny są cały czas tego samego rodzaju, a jedzenie też dostaje to samo. Ponadto jest on bardzo ruchliwy, prawie cały czas biega w klatce. Chciałbym się dowiedzieć czy opisane objawy to coś poważnego? Pozdrawiam. Witam, przyczyn może być kilka. Proponowałabym udac się do lekarza weterynarii, ktory zbada chomiczka, ewentualnie wykona zeskrobinę czy test z przylepcem. Bez badania niestety nie da sie jednoznacznie postawić diagnozy. Pozdrawiam, lek. wet. Podhorska Justyna Od kilku lat współpracuję ze Stowarzyszeniem Pomocy Świnkom Morskim. Ta relacja zaowocowała wieloma uratowanymi świnkami oraz poszerzeniem wiedzy na temat opieki, chorób i żywienia tych gryzoni. Gdy w moim życiu pojawiły się chomiki, kilka osób zapytało się mnie: Zazwyczaj odpowiadam dosyć tajemniczo: to zależy. :) W tym poście postaram się opisać największe różnice pomiędzy tymi gatunkami, bazując na doświadczeniu zdobytym przy opiece nad świnkami morskimi oraz chomikami syryjskimi. 1. Stadność Świnki morskie Są to zwierzęta silnie stadne. Gdyby ułożyć dla nich piramidę potrzeb, to potrzeba towarzystwa tego samego gatunku byłaby uplasowana na drugim miejscu (zaraz po potrzebach fizjologicznych, a przed potrzebą bezpieczeństwa). Samotność wpływa stresogennie na te zwierzaki, powodując u nich szereg objawów psychicznych i fizycznych, począwszy od niechęci do jedzenia, a skończywszy na depresji. Warto zaznaczyć, że jedynym odpowiednim towarzyszem do świnkowej klatki jest druga świnka. Królik absolutnie nie powinien mieszkać ze świnką w jednej klatce. Chomiki Typowi indywidualiści z silnym poczuciem terytorialności. W naturze wiodą samotnicze życie, czasami przerywane epizodami rodzicielskimi. W naturalnym środowisku mają do dyspozycji dużo większe przestrzenie, których nie sposób podarować udomowionemu zwierzakowi. Skazywanie chomika na dzielenie niewielkiej przestrzeni z innym osobnikiem jest nieodpowiedzialne. Powiedzmy sobie wprost: chomiki muszą żyć samotnie. W ten sposób zapewniamy chomikowi komfort. Nie jest mu smutno z tego powodu :) Oczywiście matka, która musi odkarmić miot, nie jest wliczana do tej grupy. Po osiągnięciu przez maluszki dojrzałego wieku, matka zostaje oddzielona od dzieciaków, które jeszcze przez krótki moment mieszkają w grupach jednopłciowych. 2. Wymagania mieszkaniowe Świnki morskie Przyjmuje się, że minimum powierzchni dla świnek morskich wynosi 5000 cm2 – jest to metraż odpowiadający przeciętnej klatce o długości boków 100 cm x 50 cm. Jest to minimum dla dwóch świnek. W przypadku każdej kolejnej świnki do tego minimum dodawane jest 2200 cm2 . Świnki są zwierzętami naziemnymi, wszelkie atrakcje powinny być umieszczone nisko. Ewentualne półki nie powinny być zbyt wysoko. Świnkom absolutnie nie wolno dawać kołowrotków ani kul – ich kręgosłup jest zbyt słaby na tego typu zabawki. Klatka powinna być przewiewna. Nie potrzeba im dużej ilości ściółki. Chomiki Absolutne minimum przestrzeni dla chomika w Polsce wynosi 2400 cm2* co odpowiada klatce o wymiarach 60 cm x 40 cm, przy czym istotne są wymiary podstawy klatki (kuwety). Dla chomików duże znaczenie ma także wysokość kuwety, która określa nam ile można wsypać ściółki. Im więcej, tym lepiej. U chomików nie stosuje się kul do biegania, gdyż są szkodliwe dla zdrowia i psychiki chomiczka. Natomiast kołowrotki są wręcz obowiązkowym elementem chomiczego mieszkanka, za które może służyć zarówno akwarium jak i klatka (z odpowiednio małym rozstawem prętów). *Edycja: Coraz częściej podaje się minimum 3600 cm2 co odpowiada klatce o przykładowych wymiarach 80 cm x 45 cm. 3. Pożywienie Świnki morskie Weganie – nie jedzą jedzenia pochodzenia zwierzęcego. Białko zwierzęce szkodzi im na nerki. Podstawą żywienia są siano, zioła, świeże warzywa, granulat. Piją wodę najchętniej z poideł (ze względu na skłonności załatwiania swoich potrzeb do miski). Wymagają diety bogatej w witaminę C, z ograniczoną ilości wapna. Dietę można urozmaicać gałązkami wybranych drzew, płatkami owsianymi, owocami, kolbami bez ziaren zbóż (JR Farm Grainless), a w sezonie – trawą. Chomiki Dieta składa się z czterech elementów: karma podstawowa, pokarm mokry, białko zwierzęce i dodatki. Karmę podstawową stanowi mieszanka nasion z różnymi dodatkami. Pokarmem mokrym są warzywa i owoce w niewielkich ilościach. Najchętniej wybieranymi źródłami białka zwierzęcego są: ugotowany kurczak, ugotowane na twardo jajko, tuńczyk, mączniki i krewetki. Jeżeli karma podstawowa zawiera robaczki, dorosłym chomikom białko daje się do dwóch razy w tygodniu. Dodatkowo chomiki przepadają za orzeszkami, pestkami dyni, ziołami i kwiatami. Można też dawać kolby i ciastka, jednak zwracając uwagę na skład, w którym nie może być mąki spożywczej, miodu ani innych, podejrzanych składników. 4. Tryb życia Świnki morskie Rzadko śpią, głównie jedzą. :) Bardzo łatwo można z nimi wchodzić w interakcje o każdej porze dnia i nocy. Zazwyczaj wybudzają się na dźwięk, do którego zostały przyzwyczajone jak np. skrzypnięcie drzwi lodówki, dźwięk krojenia warzyw, skrzypnięcie drzwi czy cmokanie. Chomiki Najczęściej prowadzą nocny tryb życia. Niektóre budzą się bardzo późno, czyli około pierwszej w nocy. Często głęboko zakopane nie reagują na wołanie ani inne odgłosy. Zbudzanie chomika na siłę może spowodować odwrotny skutek od zamierzonego – nie socjalizację, a zdziczenie przekształcające się niekiedy w agresję. 5. Wydawane dźwięki Świnki morskie Wydają całą gamę dźwięków – od najpopularniejszego kwiczenia po gruchanie, "strzelanie zębami" piszczenie, a w wyjątkowych sztucjach (najczęściej nocą) również ćwierkanie! Często świnki mieszkające samotnie ograniczają swoje możliwości do głośnego kwiku i gruchotania. Nie jest to dla nich normalna sytuacja, ponieważ potrzebują stada do bycia sobą :) Na ogół w nocy zachowują spokój. Właśnie – na ogół :) Przyzwyczajone do konkretnego sygnału lub do tego, że na kwiknięcie dostają jedzonko, będą wydawać dźwięki o różnej porze dnia i nocy. Warto nie przyzwyczajać zwierzątka do reagowania na konkretny dźwięk. Jednak rozumiem, że uciszenie kwiczącego "potworka" o trzeciej w nocy lub kiedy dziecko śpi, wymaga pewnych poświęceń :) Chomiki Na ogół nie wydają dźwięków. Nie liczę hałasów wydawanych podczas korzystania z akcesoriów – bo to może zdarzyć się także świnkom :) Jeżeli już wydają dźwięki, to zazwyczaj są bardzo ciche i nie przeszkadzają w nocy. 6. Zęby Świnki morskie Posiadają cztery siekacze, cztery zęby przedtrzonowe i dwanaście trzonowców. Pomiędzy siekaczami a przedtrzonowcami występuje naturalna przerwa zwana diastemą. W przeciwieństwie do większości gryzoni, wszystkie ich zęby pozbawione są korzeni, więc stale rosną, dlatego w przypadku świnek bardzo istotny jest stały dostęp do siana, które pozwala na utrzymanie zębów w dobrym stanie. Często przy nieodpowiedniej diecie, z powodu choroby lub z przyczyn genetycznych dochodzi do przerostu zębów. Zęby powinny być możliwie jak najbielsze. Kolor beżowy lub ciemnobeżowy informuje o niedoborach witaminy C. Kolor żółty jest już wyraźnym sygnałem o silnych niedoborach witaminy C przy których świnkę powinien zobaczyć weterynarz. Chomiki Posiadają cztery siekacze i dwanaście trzonowców. Pomiędzy siekaczami a trzonowcami znajduje się diastema. Jedynie siekacze rosną przez całe życie i nie posiadają korzeni. Trzonowce są stałe. Zdrowe zęby dorosłego chomiczka są żółte lub jasnopomarańczowe. Za tę barwę odpowiada wysoko zmineralizowane szkliwo. Czasami chomiczek zdziera sobie to szkliwo, przykładowo gryząc z uporem maniaka szybę akwarium :) Małe chomiczki rodzą się z białymi uśmiechami. Z czasem ich zęby przybierają "zdrową" barwę :) To zaledwie kilka różnić pomiędzy świnkami a chomikami. Znajdzie się także wiele podobieństw, jak na przykład potrzeba wybiegów. Należy pamiętać, żeby, decydując się na zwierzę, znaleźć takie, które odpowiada naszym wymaganiom, aby później niepotrzebnie chomika lub świnki nie męczyć :)

świnka morska i chomik w jednej klatce