Tekst piosenki Tekst piosenki Najpopularniejsze piosenki Raz Dwa Trzy. 1 W Wielkim Mieście 4 Idź swoją drogą 5 Doczekam tego dnia
Höre kostenlos Idź swoją drogą von Raz, Dwa, Trzys Mlynarski und sieh dir Coverbilder, Songtexte und ähnliche Künstler an.
że może być pięknie, choć nie jest aż tak. Nie jak się zdawało, inaczej, a więc. jest tak, jak być miało i tylko to wiem. I tylko to wiem x4. Od bzdur, które w poprzek przez ból albo sen, nim staną się dobrem, jak cisza i biel, tak puste zaklęcie zesnuje się wspak. Nie musi być święte, bo nie jest aż tak. Nie jak się
Tytułowe słowa słynnej amerykańskiej piosenki, spolszczonej przez Wojciecha Młynarskiego (My way , czyli Idź swoją drogą ), mogłyby stanowić motto twórczości - i piątkowego koncertu - zespołu Raz Dwa Trzy. Unikając meandrów krajowego "szołbiznesu" zespół ten pozostaje jednym z najświetniejszych zjawisk na polskiej scenie.
Lyrics to Mlynarski Idz Swoja Droga: Gdy przejdziesz próg Jest tyle dróg Co w świat prowadza I znasz Sto mądrych rad Co drogę w świat Wybierać radzą I wciąż
jurus gambar senam dasar psht 1 90. Dziś Nasza 15-ta Rocznica Ślubu. Wesele było te wymarzone i to był najpiękniejszy dzień w życiu. Wiejskie – takie, że aż „Płonęła stodoła” – sala wyremontowana ze starej szopy, jazda do kościoła wymarzoną bryczką w konie (całkowicie nie modne wtedy, 15 lat temu, moda na ładne samochody itp. Teraz wracają bryczki też, ale wtedy to było dziwne) -z 30 bram po drodze, zabawa przez 2 dni do rana!!! O tym już, chyba kiedyś pisałam. W każdym razie świętowaliśmy właśnie 15-tą rocznicę w pięknym, wymarzonym hotelu, Arłamów pod Bieszczadami. Zawsze chciałam jechać w Bieszczady – i też o tym chyba pisałam 5 lat temu. W końcu się spełniło!!! Właśnie oglądamy sobie jazdę konną dzieci… gdy na Facebooka przychodzi zaproszenie do grupy zamkniętej „odcinek z okazji 20-lat Jakiej To Melodii”, czy coś w tym stylu… Nagranie ma się odbyć 10 tego września o 18:00 (niedziela wieczorem, więc kiepsko bo na rano pewnie będę miała do pracy), zaproszeń jest kilka dzieciąt, i ja w śród nich, wybrańców! Mamy wystąpić jako goście, publiczność – do odcinka w którym będą grali 20-stolatki. Jak zawsze taka informacja, to zawrót głowy, wypieki na policzkach, krew do mózgu uderza i radość…radość tym razem niczym nie zmieszana! Nie zmieszana strachem, przed występem…zwyczajna radość! Rewelacja! To coś dla mnie!!! Jakby dla mnie wymyślone. Od roku skutecznie odmawiam udziału w tym programie, już nawet myślałam, że jestem przez to skreślona, ale nie obchodziło mnie to, bo i tak nigdy nie zrobię nic wbrew sobie. Nie czułam się na siłach tam jechać, nie miałam czasu na naukę i nie będę statystować za pulpitem minimum przygotowania! Co innego, jechać dla zabawy, dla odświeżenia sobie tej atmosfery i poobserwować sobie to z boku… Fantastyczne zaproszenie!!! Znałam odpowiedź i wiedziałam, że potwierdzę, ale chciała jeszcze chwilę to przemyśleć i obgadać z mężem, czy mamy ochotę na taki wypad do Warszawy we wrześniu. Po Arłamowie mieliśmy jeszcze na 2 dni jechać właśnie do Warszawy ale skoro, we wrześniu znowu mam tam być to chyba zrezygnujemy. To może jednak odwiedzimy melodyjną koleżankę, z którą pisuje od 2 lat a nigdy się nie widziałyśmy na żywo Joasię z Bud Łańcuckich. Chciałam się z nią spotkać na początku urlopu gdy byliśmy na Rock festiwalu w Cieszanowie i potem nocowaliśmy w pięknym pałacu w Sieniawie bo to już było bardzo blisko, ale Ona też wtedy była na wyjeździe. Teraz, trzeba się nieco wrócić do Niej, ale skoro nie jedziemy na Warszawę to możemy wrócić prze Łódź do Gdańska. Ta perspektywa podobała mi się jeszcze bardziej. Spotkanie z Asią i jej rodziną było fantastyczne! Pyszny obiad już na nas czekał a miał być tylko kawa… ach te wspaniałe mamy - zawsze nadgorliwe!!! Ale to było miłe! Dziękujemy!!! Spotkanie z Asią było takie jakbyśmy spotykały się raz w miesiącu przynajmniej, kawka w ogródku, spacerek i generalnie nawet na noc mogliśmy zostać! Zatrzymało nas tylko to, że nie wypada tak na pierwszej wizycie… było fantastycznie. Dałam Joasi Arłamowego słonia na szczęście i takiego samego kupiłam też sobie. Od niej dostałam świetną płytę młodych talentów, która umilała nam drogę do Gdańska. Obgadałam z nią temat zaproszenia na odcinek specjalny (chociaż mieliśmy nikomu nie mówić), ale komuś tak bliskiemu jak Ona – musiałam. Trochę liczyłam, że i jej się fertnie, takie zaproszenie… fajnie by było…bo z tego co tam widziałam, to znałam tylko kilku zawodników osobiście, ale resztę z programu i Facebooka – same gwiazdy! Czym sobie zasłużyłam na takie zaproszenie. Nie grałam ponad 5 lat, nic wielkiego nigdy nie pokazałam w programie – prócz 2 finałów ugranych 10 lat temu- cały mój sukces, który jednak zmienił moje życie! Może to było wyznacznikiem do wyboru zaproszenia 60- ciu z pośród kilku setek uczestników tego teleturniej. Tylko takich ludzi jak ja, którym udział w programie dał tak dużo są naprawdę setki, więc nie mieli łatwego zadania! Więc cieszyłam się, że mam to szczęście i w sumie to nie interesował mnie dlaczego ja a nie ktoś inny? Mam zaproszenie i się nim cieszę, bo może dzięki niemu przełamię tę blokadę, która towarzyszy mi od kilku lat na ponowny start w programie! To tak jak w przedszkolu dzieci przynoszą zaproszenia dla innych dzieci w klasie na swoje urodziny, ale jednak nie mogą przynieść dla wszystkich - i to moja w tym głowa (nauczyciela) aby wytłumaczyć to dzieciom, że to wcale nie znaczy, że Ci którzy nie dostali zaproszenia są gorsi lub mniej lubiani, bo każdy chciałby móc zaprosić wszystkich, ale się tak nie da! To jest jak loteria i raz wybiera się jednych a innym razem innych i nie można się obrażać, że "dlaczego to nie ja, albo dlaczego nie mój kolega jest zaproszony", to zapraszający decyduję i wcale nie ma łatwego zadania, bo i jemu jest trochę smutno, że nie może zaprosić wszystkich! Ale przecież dla wszystkich zrobi urodziny w przedszkolu, i poczęstuje dzieci cukierkami a oni narysują mu rysunek i też będzie fajnie! Tylko, że wydaje mi się, że dzieciom łatwiej jest to wytłumaczyć niż dorosłym! Dla mnie i dla Asi to było oczywiste, ale jednak nie dla wszystkich! Ja w każdym razie – Odpisuję! Tak z radością tam będę!!! I już odliczałam dni! Nareszcie ta radość, że coś fajnego się dzieje!!! Nie, że moje życie jest nudne, zawsze coś się w nim dzieję, ciągle nowe wycieczki i nowe wrażenia. Jednak TV to są całkiem inne wrażenia i inne emocje. Przecież rok temu na jesieni mogłam jechać zagrać – nie bo: - nic nie umiem i nie mam czasu na naukę! Na wiosnę chcieli mnie do odcinka specjalnego o musicalach, bo zrobiłam wpis pod postem do zgłoszenia się na taki odcinek- ale rozpoczęłam go od słów – nie zgłaszam się, ale muszę to napisać… bo przypomniała mi się wtedy mój ulubiony film musicalowy, „Dźwięki muzyki”, i chciała tylko podzielić się tym z nimi – z zawodnikami i twórcami melodii, że scena z filmu gdy młoda kobieta zrywa z okien zasłony i szyje swoim podopiecznym fajne ubrania, żeby mogły bawić się a nie tylko w garniturkach być sztywnymi i podporządkowanymi dziećmi pod dyktando twardego ojca... że ta scena miała na mnie tak duży wpływ, że zaczęłam marzyć, że kiedyś też zostanę taką szaloną nauczycielką z gitarą! Nidy nie nauczyłam się do tej pory grać na gitarze – ale może jeszcze zdążę? Szaloną nauczycielką zostałam – nauka przez zabawę to u mnie podstawa! Radość dziecka i to, żeby zawsze chętnie chodziło do szkoły, żeby nigdy się im nie nudziło uznawałam za priorytet w pracy!... coś w tym stylu napisała i dostałam zaproszenie… co teraz? Ja nic nie umiem! Jechać po 5 latach żeby nic nie wcisnąć – nie, nie ma mowy – Wiem, że to może wymówka, ale skutecznie kolejny raz odmówiłam udziału. Teraz to już czułam, że sobie przechlapałam na kilka lat, ale cóż – rób to co dyktuje Ci serce! Serce mówi… naucz się chociaż trochę i może kiedyś jeszcze wystartujesz. W czerwcu nagle w necie znajduję info, że melodia może zejdzie z ramówki TVP – „dobra zmiana” ich dopada! Rany…jak obuchem w łeb!!! Aż zadzwoniło w uszach! Jak to? Przecież Ona była zawsze! Zawsze moja podpora od wielu lat!!! Brakowała pieniędzy – e tam przecież wygram w melodii… nie wygrywałam, ale to było nie ważne, ważne było to, że w danej chwili zawsze dawała nadzieję!!! Później jakoś i tak było, ale zawsze wiedziała, że jeśli bardzo będę jej potrzebować to JEST! Teraz co? Nagle nie będzie? Mają zmienić formułę i może prowadzącego, bo prowadzący Pan Robert na takie zmiany się nie zgadza… i cały sercem, całą duszą jestem za jego decyzją!!! Jak nie będzie Roberta Janowskiego to i ja w życiu już tam nie pojadę i tyle!!! W tym momencie nie mogłam sobie darować, że tyle razy odmówiłam udziału, że nie pojechałam, że straciłam szanse na ostatnią wizytę w programie… trudno trzeba czekać, jak rozwinie się ta sprawa! Melodia została razem z Naszym najlepszym prowadzącym!!! Ależ to była radość!!! Nowe zgłoszenia do nowego sezony… a ja nadal jakaś niepewna… nie zgłosiłam się! Co ze mną jest? Przecież tak żałowałam, że nie wzięłam udziału a teraz... Straszna ta moja blokada! Kiedyś taka nie byłam, co w głowie to na języku, to w czynach a teraz 100 razy przemyślam nim coś zrobię! Koszmar! Nie lubię takiej siebie! Ten odcinek z okazji 20-lecia jest dla mnie zbawieniem!!! Jeszcze wtedy nie wiedziałam, że rzucę pracę, ale już gdzieś w głowie kłębiły mi się myśli, że muszę wrócić do siebie, do takiej siebie jaką lubię… spontaniczną, bez zbędnych przemyśleń i analiz, a praca w szkole… no cóż jednak trochę ogranicza swobodę działań i wypowiedzi. Tego nie wypada, tamto nie przystoi a jeszcze coś innego jest głupie jak na nauczyciela! Sztywność w tym zawodzie, garniturki i rozmowy z rodzicem z pozycji mądrzejszego nauczyciela, który wie najlepiej… to nie ja! Nigdy tak nie robiłam. Wiem, że powinnam, ale nie potrafiłam. Rodzic taki sam człowiek jak ja… nie zawsze wszystko wie najlepiej i zawsze możemy wymienić się swoimi spostrzeżeniami… Tylko czy byłam prawdziwym nauczycielem? Chyba nigdy nim nie byłam! Byłam zwykłą dziewczyną, która opiekuje się dziećmi i uwielbia to robić, która przy okazji zabawy stara się czegoś te dzieci nauczyć, która nie boi się krytyki ani rozmów z rodzicami. Która, na zebranie z rodzicami idzie jak na kawę z przyjaciółmi, bez stresu na luzie i wie, że wyjdzie z klasy jako ostania ze wszystkich zebrań, bo fajnie jest porozmawiać o dzieciach. Będzie mi tego brakowało, będzie mi brakowała moich dzieciaków!!! W świetlicy też bym tego nie miała... więc odpadam z tej gry i idę swoją nową drogą! Co dzień, gdy przejdziesz próg, Jest tyle dróg, co w świat prowadząI znasz sto mądrych rad, Co drogę w świat wybierać radzą…I wciąż ktoś mówi Ci,Że właśnie w tym tkwi sprawy sedno, Byś mógł z tysiąca dróg Wybrać tę tak zrządzi traf,Że świata praw nie zechcesz zmieniać,Gdy kark umiesz zgiąć,Gdy siłą wziąć sposobu nie ma, Gdy w tym nie zgubisz się,Nie zwiodą cię niełatwe cele - wierz mi: na drodze tej Osiągniesz wiele. Znajdziesz na tej jednej z dróg I kobiet śmiech, i forsy huk, Choćby cię kląć świat cały miał,Lecz w oczy – nikt nie będzie śmiał,Chcesz łatwo żyć – to śmiało idź,Idź taką – nie raz, nie sto- osiągniesz to, mój przyjacielu, Nim przetarty szlak Wybierzesz, jak wybrało wielu, I nim w świat wejdziesz ten, By podług cen pochlebstwem płacić- choć raz, raz pomyśl, czy Czegoś nie tracisz…Bo przecież jest niejeden szlak, Gdzie trudniej iść – lecz idąc tak, Nie musisz brnąć w pochlebstwa dym I karku giąć przed byle kim, Rozważ tę myśl, a potem – idź,Idź swoją drogą.
A propos brzydkich słów. Kiedyś w Chorwacji na plaży syn ochlapał mnie zimną wodą a ja zaskoczona krzyknęłam: kurczę. Bardzo się zdziwiłam kiedy ludzie zamarli i wszyscy spojrzeli na mnie. Okazało się, że słowo kurczę kojarzy się Chorwatom ze złowem kurac co po chorwacku jest wulgarnym określeniem męskiego narządu płciowego. Już to wiedząc musiałam się bardzo pilnować, ponieważ słowo kurczę było moim przekleństwem kiedy mi się coś nie udało. „A to wiedz, że w dniach ostatecznych nastaną trudne czasy: Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, chełpliwi, pyszni, bluźnierczy, rodzicom nieposłuszni, niewdzięczni, bezbożni, bez serca, nieprzejednani, przewrotni, niepowściągliwi, okrutni, nie miłujący tego, co dobre, zdradzieccy, zuchwali, nadęci, miłujący więcej rozkosze niż Boga, którzy przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej mocy; również tych się wystrzegaj.” (2 Tym 3,1-5) “Raz Dwa Trzy – IDŹ SWOJĄ DROGĄ” – (Wideo) IDŹ SWOJĄ DROGĄ 🙂 Co dzień, gdy przejdziesz próg, jest tyle dróg co w świat prowadzą I znasz sto mądrych rad co drogę w świat wybierać radzą. I wciąż ktoś mówi ci, że właśnie w tym tkwi sprawy sedno, Byś mógł z tysiąca dróg wybrać tę…jedną. Gdy tak zrządzi traf, że świata prawd nie zechcesz zmieniać I gdy kark umiesz zgiąć, gdy siłą wziąć sposobu nie ma. Gdy w tym nie zgubisz się, nie zwiodą cię niełatwe cele, Wierz mi, na drodze tej osiągniesz…wiele. I znajdziesz na tej jednej z dróg i kobiet śmiech i forsy huk, Choćby cię kląć świat cały miał, lecz w oczy nikt nie będzie śmiał, Chcesz łatwo żyć to śmiało idź, idź taką…drogą. I nim nie raz, nie sto, osiągniesz to mój przyjacielu I nim, przetarty szlak wybierzesz jak wybrało wielu I nim, w świat wejdziesz ten by podług cen pochlebstwem płacić, Choć raz, raz pomyśl czy czegoś nie…tracisz. Bo przecież jest niejeden szlak, gdzie trudniej iść, lecz idąc tak, Nie musisz brnąć w pochlebstwa dym, I karku giąć przed byle kim, Rozważ tę myśl, a potem idź, idź swoją…drogą. “WHO i WEF zgodnie informują, że NORMALNOŚĆ JUŻ NIGDY NIE POWRÓCI” – (20-08-2021) Wciąż wiele osób łudzi się, że wróci “stara dobra Normalność” sprzed czasów tak zwanej pandemii COVID-19. Jednak gdyby wsłuchać się w to co mówią główni konstruktorzy tego bałaganu, czyli Światowa Organizacja Zdrowia – WHO, oraz Światowe Forum Ekonomiczne – WEF, jasne staje się, że powrót do “normy” jest wykluczony. Jakże Wielki Las Zapala Mały Ogień. Tak Samo Język – Mimo Że Jest Małym Organem. Tylko Słowo i Aż Słowo. Słowo – Impuls. “…Na Początku Było Słowo… Wszystko Przez Nie Się Stało… A Bez Niego Nic Się Nie Stało, Co Się Stało…” CZY PIES POWINIEN GRYŹĆ AGRESORA W OBRONIE WŁAŚCICIELA (Fragment z grupy dyskusyjnej) Uwazam, ze w obronie wlasciciela powinien. Rottweilery z krakowskiej policji wycofano, bo “kibice” mieli połamane żebra, obojczyki i pomiażdżone paszcze. Pomimo że Rottweilery atakowały w kagańcach. A tak przy okazji – Czy żeby zdać egzamin na psa obronnego pies musi mieć papiery ? Nie. Dziesięć Tysięcy Złotych Za “Załatwienie” (przyznanie) Renty w Polsce (od 09:30 min. Wideo z Warszawy 19-08-2021) “To WSZYSTKO to KWESTIA WYBORÓW” A dokładniej, chodzi o “natychmiastowe” przeprowadzenie operacji medycznej i określenie stopnia niepełnosprawności… “Klaus Schwab Odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski” – (Wideo + Linki do Źródeł pod filmem 22-08-2021) “Niemcy: Roczna Pensja Dla Tych, Którzy Zostaną w Afganistanie” – (23-08-2021) Niemieckie Towarzystwo Współpracy Międzynarodowej (GIZ) wypłaca równowartość miesięcznej pensji swoim afgańskim współpracownikom, którzy postanowili nie opuszczać kraju. Afgańscy pracownicy, którzy nie opuszczą kraju, otrzymują roczne wynagrodzenie płacone z góry. Ministerstwo Rozwoju potwierdziło doniesienia tygodnika „Der Spiegel”, który napisał o tym w sobotę (21-08-2021) “Ewakuacja z Afganistanu. Talibowie Stawiają Ultimatum, Strzały Na Lotnisku w Kabulu” – (23-08-2021) Islamiści dają czas do końca miesiąca na ewakuację ludzi z kraju. Sytuacja w okolicach lotniska w Kabulu jest coraz bardziej napięta. Przed kabulskim portem lotniczym wciąż czekają tysiące ludzi liczących na miejsce w samolocie ewakuacyjnym. W poniedziałek rano przed północną bramą lotniska doszło do wymiany ognia, w której uczestniczyli także żołnierze niemieckiej Bundeswehry oraz wojsk USA. Nie przepowiadam z fusów, nie jestem chiromantą, lecz czuję to głęboko, lecz czuję to głęboko, co powiem tu dyszkantem. Pieniądze, ach, pieniądze, wielkie, wielkie żądze, kariera, sławy blaski, oklaski, ach, oklaski – to tylko są obrazki. Kariera, sławy blaski, oklaski, ach, oklaski – to tylko są obrazki. Nie dajmy się oszukać, nie dajmy się ogłupić, są na tym świecie rzeczy, są na tym świecie rzeczy, których nie można kupić. Są na tym świecie rzeczy, są na tym świecie rzeczy, których nie można kupić. Są na tym świecie rzeczy, są na tym świecie rzeczy, których nie można kupić. Tekst Piosenki Stanisława Sojki – “Są Na Tym Świecie Rzeczy” ze strony: “Są Na Tym Świecie Rzeczy” – (Wideo) ==== Abyśmy nigdy nie zniechcieli czekać wiosny I cieszyć się, gdy w końcu jest u drzwi I aby każdy dzień był ważny i radosny Cierpienie też jest częścią szczęścia, uwierz mi Teraz i tu zależy mi Dlatego myślę, dlatego wiem Zależy mi na tym co wyśnię Bez względu na to czy się spełni, czy nie Zależy mi Zależy mi Zależy mi Zależy Zależy mi Abyśmy nigdy nie przestali kochać ludzi I tych co dobrze im, i którym bardzo źle Miłość potrafi przecież wielkie rany bliźnić Każda chwila jest ostatnia, tak to brzmi Teraz i tu zależy mi Dlatego szukam i gubię się Zależy mi na tym co wyśnię Bez względu na to czy się spełni, czy nie Teraz i tu zależy mi Dlatego myślę, dlatego wiem Zależy mi na tym co wyśnię Bez względu na to czy się spełni, czy nie Zależy mi Zależy mi Zależy mi Zależy mi Zależy mi Tekst Piosenki Stanisława Sojki – “Zależy Mi” ze strony: “Stanislaw Soyka – ZALEŻY MI” – (Wideo) ==== Polecane Pasmo Do Łączności Krótkofalarskiej w Czasie “Stanu Wyjątkowego” – (od 19:25min Wideo) “FT-8, czyli jak wkurzyć krótkofalowców 😉 (krótkofalarstwo) + Q&A od/dla widzów” “Jonna Jinton: Ucieczka Do Raju [english subtitles]” Do Grundtjärn prowadzi bezimienna, kilkunastokilometrowa, szutrowa droga przez środek lasu. Daleko stąd do sklepu, stacji benzynowej, nie widać świateł miasta. TRZEBA TU ŻYĆ ZGODNIE Z NATURĄ i WEDŁUG PÓR ROKU. TRZEBA TĘ NATURĘ KOCHAĆ CAŁYM SERCEM, bo wdziera się w każdy zakątek życia jej mieszkańców. A jest ich tu na stałe tylko dziesięcioro. Jonna Jinton wybrała właśnie takie życie. Porzuciła szkołę pielęgniarską w Göteborgu i piękne mieszkanie w centrum miasta. “Jonna Jinton: Kobieta, Która Rozmawia Ze Zwierzętami” Jeśli jeszcze nie znacie Jonny, zajrzyjcie na: Jej kanał na YouTube: IG: W kontekście hipokryzji rządzących zapytam: Czy w sytuacji “koronapaniki” zamierzają zmienić zasady korzystania z całodobowych schronisk (hosteli) przez nie mających gdzie się podziać całymi dniami bezdomnych? Noclegownie bowiem “skazują” ich na całodzienną tułaczkę, bez względu na pogodę. Także zimą! Z całodobowych “schronisk dla bezdomnych” natomiast mogą korzystać tylko osoby posiadające zasiłek lub inny dochód… “Jak to ogarnąć?” (Wideodokumenty z bezdomnymi Polakami żyjącymi w Polsce i w innych krajach) Czy probemy z „uchodźcami” i ewentualne zapewnianie im hosteli i dotacji będzie jednak już teraz bardziej priorytetowe (widowiskowe) w ocenie UE…(?)
Correction: Raz Dwa Trzy - Idź Swoją Drogą (chords) To suggest a correction to the tab: Correct tab's content with proposed changes Explain why you suggested this correction Click "Add correction" Your correction will be reviewed by tab author, community and moderators and you will receive notification about its status. You will gain +2 IQ for approved correction.
2 127 096 tekstów, 19 875 poszukiwanych i 343 oczekujących Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów. Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków! Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności
Na zewnątrz - zima, a w Małopolskim Centrum Kultury (zgodnie z kalendarzem, także imprez kulturalnych) - wspaniała wiosna. Sądeczan, którzy w sobotni wieczór weszli w gościnne progi Sokoła, witali ubrani w kwietne stroje wolontariusze. Gorąco zrobiło się każdemu na sercu w dniu inauguracji V Wiosennego Festiwalu Artystów Piosenki "Pamiętajcie o ogrodach". A zadbali o to muzycy z grupy Raz, Dwa, Trzy. NOWY SĄCZ. Uroczyste otwarcie "Ogrodów"Pogasły światła. Na scenie pojawił się z gitarą Adam Nowak i zaczął nieśmiało: /Co dzień, gdy przejdziesz próg,/ jest tyle dróg co w świat prowadzą/ I znasz sto mądrych rad, co drogę w świat wybierać radzą/ I wciąż ktoś mówi ci, że właśnie w tym tkwi sprawy sedno/ Byś mógł z tysiąca dróg wybrać tę jedną/.W trakcie kolejnych zwrotek swoje miejsca pracy zajmowali kolejno: Jarosław Treliński (gitara), Mirosław Kowalik (kontrabas), Grzegorz Szwałek (klarnet, akordeon) i Jacek Olejarz (bębny) i już w komplecie dotarli do puenty: /Bo przecież jest niejeden szlak,/ gdzie trudniej iść, lecz idąc tak Nie musisz brnąć w pochlebstwa dym/ I karku giąć przed byle kim/ Rozważ tę myśl, a potem idź, idź swoją drogą...To właśnie dzieło Wojciecha Młynarskiego (słowa angielskie napisał Paul Anka) rozpoczęło dwugodzin ny wieczór (razy dwa, ponieważ zespół zagrał dwa koncerty, a zgodnie z nazwą mógłby zapewne dać i trzeci).- Przybyliśmy do Nowego Sącza z daleka, przejechaliśmy dzisiaj 530 km, albo i więcej - mówił Adam Nowak. - Cieszymy się z tego spotkania, które nastąpi, bo prezecież nie aż tak często gościmy w Nowym Sączu, ale kilka razy już tutaj byliśmy. Zagramy dla Państwa kilkanaście piosenek. Będą to również piosenki Agnieszki Osieckiej i Wojciecha Młynarskiego, ale nie nazywałbym się Adam Nowak, ani nie nazywalibyśmy się Raz, Dwa, Trzy, gdybyśmy nie zaśpiewali również swoich utworów. Dokładnie tak jak mówię, będziemy dla Państwa grali piosenki. Nie będziemy tutaj tańczyć, nie bę dziemy jeździć na łyżwach. Chętnie moglibyśmy sobie pojeździć na nartach, bo teren jest piękny i jak najbardziej przydatny ku temu. Natomiast myśmy tutaj przyjechali grać piosenki, bo z tego żyjemy, to umiemy robić i mam takie przekonanie, aczkolwiek każde przekonanie może być podszyte odrobiną fałszywego poczucia, że jeżeli wykonawca słynie z tego, że śpiewa piosenki, to powinien właśnie to robić, pomimo tego, że umie robić wiele innych rzeczy, np. jeździć na łyżwach albo tańczyć. To może robić zawsze, śpiewać piosenki również zawsze, ale nie zawsze umie to tak jak lider zapowiedział, tak zabrzmiały teksty Wojciecha Młynarskiego (m. in.: "Idź swoją drogą"), "Piosenka Wańki Morozowa - przekład Bułata Okudżawy, "Jesteśmy na wczasach", "Piosenka starych kochanków") i Agnieszki Osieckiej ("Czy te oczy mogą kłamać", "Okularnicy", "Oczy tej małej"). Widzowie mogli być też usatysfakcjonowani, kiedy usłyszeli przeboje Raz, Dwa, Trzy: "Trudno nie wierzyć w nic", "Tak mówi Pismo", "Nazywaj rzeczy po imieniu", "Jestem Polakiem" i "Muzykę z talerzyka".- Wcześniej śpiewaliśmy piosenki Agnieszki Osieckiej. Też nie było łatwo, ale w tamtym wypadku sprawa była prostsza, bo Agnieszka Osiecka nie śpiewała swoich piosenek. Wojciech Młynarski śpiewał swoje piosenki i to w bardzo charak terystyczny sposób - mówił niegdyś o swoich doświadczeniach Adam Nowak, dodając też: - Jeżeli ty znikasz, a pojawia się np. muzyka, to znika też zło. To jeden z najpiękniejszych stanów oddziaływania na drugiego człowieka...I w taki właśnie sposób w sobotę zespół oddziaływał na sądecką publiczność, wykonując utwory o czymś, pisane i adresowane do kogoś, przedstawiając ważne treści podane w atrakcyjnej formie, co w dzisiejszym czasie powodzi chałtury i tandety, jest zjawiskiem rzadkim w polskiej muzyce Gryźlak\\\*Warto wiedziećDzisiaj o godz. 19 w spektaklu pt. "Na końcu tęczy" Petera Quiltera wystąpią artyści Teatru Stu w Krakowie: Beata Rybotycka, Robert Koszucki i Jakub Przebindowski, reżyseria: Krzysztof Jasiński, przekład: Elżbieta Woźniak, aranżacje: Krzysztof Herdzin, teksty piosenek: Jan Jakub Należyty. Będzie to opowieść o Judy Garland, wielkiej artystce, matce równie słynnej Lizy Minelli.
raz dwa trzy idź swoją drogą tekst